top of page
powiedzaaaaa

Śmierć, przemijanie, rzygi pod stołem, ponad 50 stopni i dziady stare

Blog umiera. Nie służy mu zmiana miejsca ze stolicy na wieś. I tylko śmieszy mnie, jak to ktoś kiedyś naiwnie napisał, że ja przeminę, ale ten blog i moje wpisy zostaną na zawsze... Taa, gdybym o to nie zadbał, już by ich nie było. Ba! I tak kiedyś znikną, bo albo zamkną i tę platformę albo po mym cichym zgonie szefostwo usunie blog nieaktywny od dłuższego czasu. Kwestia czasu, jak zasłanianie dłonią płomienia od wiatru, jeśli wiecie o jakiej książce mówię. Wszystko istnieje tylko przez chwilę i jak to powiedział nieco pijany już wujek na sobotnim weselu: "małżeństwo to jest chuj". Też przemija, mówiąc na marginesie. Pamięć o tym, jak się zrzygałem pod stół pary młodej kwadrans później też przeminie... więc się nie przejmuję. "It's all shit" - powiedzenie Ala Pacino stare jak on, ale wciąż aktualne. A ogólnie to remont mam, jak zwykle, więc zarobiony jestem, czasu nie mam. Poza tym skończcie pierdolić o upałach, bo 75% z was spędza na nich łącznie jakieś 45 minut, jeśli wyłączymy z "bycia na dworze" jazdę klimatyzowanym samochodem, zakupy w klimatyzowanej Biedronce i pracę w pokoiku z wiatrakiem. Ja mogę narzekać, dekarze mogą narzekać, brukarze mogą, budowlańce i wszyscy, którzy jebią na dworze 8 godzin, a w aucie mają ponad 50 stopni i zdjęcie po pracy przyklejonej do ciała koszulki jest dla nich nie lada problemem. Aaaaa, w reklamowym plebiscycie na "wybierz swoją ofiarę" ja oczywiście wybieram parę emerytów, bo ich zgon jest najbardziej utylitarny - dzieci odchowali, nikt ich nie potrzebuje, życie przeżyli, śmierci są i tak blisko, a i system z ZUSem na czele odetchnie. Proste, więc nie róbmy z tego wielkiego, moralnego dylematu - Mill i inni rozwiązali je dawno temu.



powiedzaaaaa, czwartek, 27 czerwca 2019

24 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Po co się wiązać ze sobą?

Tym razem to brat się już chyba rozwiedzie. Kobita wzięła dzieci i wyprowadziła się, zajebawszy wszystkie pieniądze ze wspólnego konta i...

Comentarios


bottom of page