Włażę na pocztę, a tam debata religijna, w której niewierny kolega próbuje przekonać łatwowiernych do tego, że religia to stek bzdur.
Nigdy nie zrozumiałem czemu ci sami ludzie, którzy wierzą w Boga nie wierzą w krasnoludki, rusałki, centaurów, siedmiomilowe buty, itp.
- Ooo, teraz to żeś powiedział! Jak można porównywać jedno z drugim.
Ano można, bo przecież i jedno i drugie to bajeczka wymyślona przez ludzi dla ludzi. Czemu istnienie krasnoludków brzmi dla katolików niedorzecznie, a niepokalane poczęcie nie? Czemu istnienie zombie, którzy jak w "Nocy żywych Trupów" wstają z grobów to tylko wymysł kina, a zmartwychwstanie Chrystusa już nie? Czy Bóg mieszkający gdzieś na chmurkach nie brzmi śmiesznie? Czy teoria o istnieniu Nieba i Piekła, gdzie Diabeł z rogami na głowie w wielkich kotłach pełnych wrzącej smoły torturuje grzeszników nie brzmi jak bajka do straszenia dzieci? Oczywiście, że tak, jednak wszyscy wierzący ludzie, w tym katolicy z mojej roboty to sekciarze głusi na argumenty. To, że 2000 lat temu ówczesna ciemnota przekonana o tym, że Ziemia jest płaska, a na jej końcu przepaść.... wierzyła w każdą bzdurę, jaką usłyszeli jestem w stanie zrozumieć, ale że w 2019 roku dorośli ludzie wierzą w te biblijne bzdury - tego nie mogę pojąć. Tak, dla mnie każdy wierzący człowiek, choćby miał doktorat z fizyki kwantowej jest zwykłym idiotą i naiwniakiem. W świętego Mikołaja też wierzycie?
No ale czego to się po pracownikach poczty spodziewać. Taki przeciętny listonosz jest niestety tępym katolikiem, wyborcą PiSu z wykształceniem średnim i nadwagą, na śniadanie jada kiełbasę jak każdy chłop małorolny, których odwiedzam w rejonie, a jego poglądy charakteryzuje homofobia, ksenofobia i antysemityzm, a więc choć raz w tygodniu słucham, by gejów wyjebać, lesby wyjebać, Ukraińców wyjebać, Żydów wyjebać, czarnych wyjebać, żółtych wyjebać, muzułmanów wyjebać, ogólnie wszystkich wyjebać, a zostawić tylko białych heterosexualnych Polaków... ale tych w krótkich włosach, bo każdy mężczyzna w długich włosach już jest podejrzany o bycie, tzw. ciepłym.
- Wierzy czy nie, jak będzie dobrym człowiekiem, to trafi do Nieba.
- Ja mam lęk wysokości.
powiedzaaaaa, środa, 30 października 2019
Comments