Ostatnio śnią mi się znane mi zmarłe osoby. Tata, kolega z pracy, babcia, dzisiaj dziadek. I wszyscy umierają w tych snach. Ja ostatnio życie mam dość stresowe, oddech ciężki jak przed stanem zawałowym i nie wiem... może mnie trupy wzywają do świata zmarłych? Zawsze miałem kontakty z zaświatami i sny, w których tata zdawał mi relacje z życia pozagrobowego, że jest tam tak samo jak na Ziemi i właśnie roboty szuka... ale żeby tyle osób, jedna po drugiej się śniło?
powiedzaaaaa, niedziela, 12 maja 2019
Comments