top of page
  • powiedzaaaaa

Do srania potrzebny ten śnieg

- Przydałoby się trochę śniegu na te święta.


Pierdolą tak co większe parapety, a ja ich wtedy pytam "a co dobrego jest z tego śniegu"? Jak śnieg to mróz, więc zimno jest; odśnieżać go trzeba; chodniki skute lodem, piaskiem trzeba je sypać, żeby stare baby nóg nie połamały; zaspy trzeba omijać; samochodom koła boksują, w poślizgi auta łatwiej wpadają, do parkowania mniej miejsca, zakopać się łatwiej; solą jezdnie trzeba sypać, ludzie narzekają, że "drogowcy zaspali", ekologiczne to nie jest, samochodom od tej soli blachę chuj trafia; a potem śnieg topnieje, chlapa się robi i buty trzeba suszyć na grzejniku. Żadnych zalet, więc za czym te ćwoki tęsknią? Na chuj im ten śnieg? Żeby sobie siedzieć w ciepłym domku i wyjrzeć raz na parę godzin za okno, jak to gówno wolniutko, w rytm jebanych, banalnych kolęd śpiewanych przez równie banalnych "artystów" typu Piasek czy Górniakowa spada na parapet? Jesteście aż tak beznadziejnie sentymentalni? Co za różnica jaka jest pogoda na zewnątrz skoro święta spędzicie... uwaga, kurwa... wewnątrz, przy stole, gdzie będziecie wpierdalać, jakbyście jedzenia cały rok nie widzieli, by później gadać, jak to bardzo przytyliście. Trzeba było nie żreć tyle. W ogóle to rzygać mi się chce od tego corocznego pierdolenia, jakim to magicznym i wspaniałym okresem są święta Bożego Narodzenia. Dwa dni spotkań z rodziną, jakich to spotkań w normalnych rodzinach jest w roku wiele, choćby z okazji urodzin, a media pierdolą, jakby w ciągu tych dwóch dni miały się cuda wydarzyć, bo wujek Zdzichu przyjedzie. Cud, że Zdzichu jeszcze żyje z tą swoją nadwagą. Miesiąc temu się z nim widziałem, ani nie schudł ani nie zmądrzał. 2 dni, po których momentalnie wszystko wraca do normy, a człowiek do roboty, więc po co robić tyle szumu wokół tych świąt? Ja jak zawsze pracuję w wigilię i 27-ego również, a święta na poczcie, jakimi by one świętami nie były zawsze oznaczają tylko i wyłącznie zaległości i utrudnienia. I dziwię się, że ekolodzy nie buntują się przeciwko wycince milionów choinek, które pójdą na śmietnik już za 2 tygodnie. Jak Szyszko wyciął pół puszczy to było źle, ale jak 40 milionów Polaków co roku wycina drzewka, to jest spoko... bo tradycja. APELUJĘ PO RAZ KOLEJNY, BY ZMIENIAĆ POLSKIE TRADYCJE NA BARDZIEJ AKTUALNE I PRZYSTAJĄCE DO OBECNYCH CZASÓW I PROBLEMÓW, a więc, m. in. nie marnować wody w "lany poniedziałek" i nie marnować prądu na obwieszenie domu 120 tysiącami lampek, "bo fajnie będzie".



powiedzaaaaa, poniedziałek, 23 grudnia 2019r.

10 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Czemu to życie nie ma wagi?

Kolejne urodziny już dawno za mną. 34. Shaquille O'Neal. Piszę ten blog już chyba z 9 lat. Lata mijają, nekrologów coraz więcej, emerytów coraz mniej, a u mnie zmienia się tylko rozmiar klatki piersio

Gdybym miał młode sąsiadki...

... to pewnie zyskałbym dziś parę punktów na ewentualny romansik, gdy tak... myłem okna. Mogłyby pomyśleć sobie: "O, gdyby mój chłop, miał choć odrobinę empatii i pomógł mi raz w życiu umyć te cholern

bottom of page