top of page
  • powiedzaaaaa

Everybody Lies


To, że "Wiadomości" TVP brzmią jak spot przedwyborczy PiS i jedynie informują o sukcesach rządu oraz planach tegoż rządu na przyszłość jest wiadome, jak to, że Macierewicz ma na bakier z samolotami, bo tyle ich chciał do Polski sprowadzić, a żadnych nie sprowadził - czy to latających czy gnijących w Smoleńsku. To, że "Fakty" TVNu są antyrządowe też żadna nowina, ale po dwóch dniach oglądania tego, jak wspierają one protest nauczycieli, jedynie przypominam sobie, jak trudno mi się utożsamiać z czymkolwiek w tym jebanym kraju. Partii, której mógłbym wspierać nigdy nie miałem, bo to co media nazywają elitą (słowo często pojawiające się na określenie, np. załogi Tupolewa) dla mnie to jedynie karierowicze uwikłani w już wykryte albo jeszcze nie wykryte skandale i machloje, którzy często lubią ośmieszyć Polskę jakimś wystąpieniem pod wpływem alkoholu jak choćby szanowny prezydent Kwaśniewski; albo jak pani Pawłowicz cechują się większym chamstwem i wieśniactwem niż najgorsi żule mojego rejonu razem wzięci. Taka elita.


Telewizji też swojej nie mam, bo na uczelni uczono mnie, że dziennikarstwo powinno być obiektywne, a nie stronnicze - powinno stronić od wydawania sądów i jedynie przedstawiać fakty i opinie obu stron barykady, w taki sposób, by odbiorca samemu wyciągnął wnioski. W zamian dostaje w TVN kolejny materiał o tym, jak to całe społeczeństwo stoi murem za nauczycielami, przynosi im babeczki w ramach wsparcia i co mnie rozbawiło dość mocno - pokazuje celebrytów pokroju Czesława Mozila, który jest dziś tym, kim jest (że niby kimś wielkim, bo nagrywa piosenki, których nikt nie słucha), ponieważ spotkał na swej życiowej drodze dobrych nauczycieli... No, kurwa, chyba jakiś żart. Już chuj z tym, że prawie każdy muzyk ze szkołą był na bakier i więcej wagarował niż tracił w niej czas na słuchanie bzdur o budowie pantofelka... ale sugerowanie, że niby jedna jaskółka wiosnę czyni i jeden 5-tkowy uczeń ma być dowodem na wspaniałość rasy nauczycieli jest śmieszne. Bo ten uczeń z końca klasy, który nie zdał, będąc prowadzonym przez tego samego nauczyciela co Mozil, nie jest dowodem na to, że nauczyciel był chujowy? Może dotrzemy z kamerą do tych wszystkich magazynierów, kasjerek, listonoszy, żuli i kryminalistów prowadzonych przez nauczyciela Mozila? Może jak ich pokażemy i posłuchamy to poparcie dla nauczycieli spadnie? Może ci państwo wygłoszą zdanie typu "zmarnowałem w szkole czas" albo "gówno dała mi ta cała szkoła". Może ustawimy przed kamerą ludzi takich jak ja i wszystkich z mojego otoczenia (bo jeszcze nie spotkałem nikogo, kto byłby za strajkiem), którzy gardzą nauczycielami i całym tym gówno wartym zawodem. Nie, jesteśmy z antyrządowego TVNu - pokażmy, że nauczyciele to wspaniali ludzie, a PiS to ci źli, którzy tym jakże wspaniałym ludziom nie chcą dać pieniędzy. I wrzućmy na koniec wypowiedź jakiegoś pryszczatego ucznia, który co prawda nie wie, w jakim kraju wybuchła Rewolucja Francuska, ale na kwestiach polityki finansowej to on się zna jak każdy 14-latek, więc warto go słuchać.


Po co ja zacząłem oglądać te dzienniki informacyjne? Wracam do starego zwyczaju trwania w błogiej nieświadomości polityczno-społeczno-cośtam.


Aaaaa, bym zapomniał - wypłacałem dziś emeryturę pani nauczycielce. 2700 na rękę + jej komentarz: "takie ochłapy dają...". I chuj, że przeciętna emerytura nie przekracza w moim rejonie 2000 zł. Oburzenie nauczycielki zrozumiałe - w końcu żeby dostawać na starość "marne" 2700, to za życia zawodowego trzeba było zarabiać 4-5 tysi. Głodowa pensja. Zatrważająca sytuacja finansowa polskiego nauczyciela.


Tym zdaniem, mam nadzieję, kończę temat protestu polonistek i innych ćwoków, bo już za dużo tego tutaj.



powiedzaaaaa, środa, 10 kwietnia 2019

1 wyświetlenie0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Åšmingus-dyngus

Chyba jeszcze nigdy nie pisałem o tym, że śmingus-dyngus to po prostu głupie marnowanie wody, tak jak hiszpańska La Tomatina jest głupim marnowaniem pomidorów, z których lepiej byłoby zrobić pomidorow

Ambitnie

Wychodzi facet na balkon, wyjmuje fajkę, podpala, jara. Wdech, wydech, chwila zadumy, wdech, wydech, strzepnięcie. Po dwóch minutach nieprzerwanego palenia i gapienia się w dal, facet odgasza fajkę na

.

Szybki komentarz, bo idę spać. Żyjemy w takich czasach, że możemy uczestniczyć w czyimś pogrzebie na końcu świata. Od godziny oglądam w necie transmisje LIVE z pogrzebu Nipsey'ego, ceremonii w hali Lo

bottom of page