top of page
  • powiedzaaaaa

Na chuj ja nadaję tytuły tym wpisom?

Wstałem, obejrzałem "Dwóch i pół", pouśmiechałem się chwilę do luźnego, pijackiego życia w ogromnym domku na plaży w Malibu, gdzie w "zimie czasem jest nawet 20 stopni" i... wróciłem do rzeczywistości. 2 bułki z kawałkami twardego twarożku, zasypane solą (starczy na parę godzin) i jakieś 3 godziny szukania roboty, pół-roboty, ćwierć-roboty, szkolenia, stażu, cokolwiek. Jako że wśród ofert pracy królują wciąż przedstawiciele handlowi i rzeczy, których nie potrafię wymówić, wysłane zostały przeze mnie zaledwie 2 CV: do Nomi i do tego chuj wi czego, chuj wi z jakiej branży, chuj wi skąd i chuj wi za ile. Takie bowiem wyczerpujące oferty pracy można spotkać w Internecie. Wiadomo jedynie, że do pracy biurowej wymagają prawa jazdy kat. B i ładnej twarzy, gdyż żądają CV ze zdjęciem. Wysłałem jedyne, jakie mam - z chrzcin, gdy byłem już lekko wcięty (chyba muszę przestać oglądać "Dwóch i pół"). Poza tym, zadzwonione do jedynej oferty szkoleń, jaka przysługiwała mi z Woj. Urzędu Pracy i dowiedzone się, że już nieaktualne. Zadzwonione również w sprawie pracy na produkcji w systemie 3-zmianowym i dowiedzone się, że trza przyjść we wtorek na małą polemikę o tematyce: motywy onirystyczne w twórczości pierwszych monterów żarówek. Całóść należy oczywiście poprzeć stosownym CV. Trzeba zatem będzie usunąć z życiorysu tę żenującą polonistykę, skończone uniwersytety, certyfikaty, placówki samorządowe i order Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Wstyd iść z czymś takim do normalnych ludzi. Aaaaa, i jeszcze:

                                                    LIST MOTYWACYJNY

      Pragnę przedstawić Panu moją kandydaturę na stanowisko pracownika produkcji w firmie Takiej i Takiej. W październiku 2009 roku ukończyłem studia wyższe. Już podczas trwania owych studiów wiedziałem, że moim życiowym marzeniem jest praca w właśnie Pańskiej firmie, na tzw. taśmie, najlepiej na nocki, coby ludzi mniej spotkać. Po uzyskaniu dyplomu odbyłem staż w Tym i Tym, gdzie do moich głównych obowiązków należało kopertowanie listów, robienie ksera i parkowanie samochodu w grze on-line http://www.gierkionline.pl/gry/Gry+Zrecznosciowe/Parking+Lot+2.html Zajmowane przeze mnie stanowiska pozwoliły mi zapoznać się z charakterem pracy biurowej, wymagały precyzji i odpowiedzialności za to czarne autko. Chciałbym podjąć pracę, która umożliwi mi dalszy rozwój zawodowy, a tym samym niedorozwój umysłowy. Jestem bardzo zainteresowany szybkim włączeniem się w pracę Pańskiej firmy.     Za pozytywnym rozpatrzeniem mojej kandydatury przemawia spełnianie przeze mnie wszystkich wymagań postawionych przez Pana w ofercie pracy, m. in. dynamiczność, gotowość do pracy 24/h za minimalne wynagrodzenie, nastawienie na Klienta i to ostanie o koncentracji na wynikach. Nie odmówię również położenia kostki brukowej przed Pana posesją, w trakcie przerwy śniadaniowej. Ponadto jestem dokładny i odpowiedzialny. Lubię pracę samodzielną, nienawidzę ludzi, łatwo nawiązuję kontakty. Doskonale sprawdzam się w zajęciach wymagających umiejętności organizacyjnych typu "przynieś-zanieś".     Do ubiegania się o pracę w Pańskiej firmie skłania mnie jego renoma oraz możliwość zdobycia nowych upodleń życiowych. Pragnę czym prędzej zależeć od Pana woli.     Do listu załączam curriculum vitae. Mam nadzieję, że pozwoli ono uznać moją osobę za odpowiednią do sprawowania obowiązków pracownika produkcji.     Jeśli moja oferta wyda się Panu interesująca, jestem gotów przybyć na spotkanie w wyznaczonym przez Pana terminie i wziąć do ust wszystko, co chciałby Pan w nich widzieć.

                                                                                                  Z poważaniem,                                                                                                   Taki a Taki.



powiedzaaaaa, czwartek, 07 lipca 2011

7 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

The X-Files: Odcinek 2

"Taki tam wieczór. Nie chce się nic robić, najlepiej tylko spać. Nie wiem czy to mój charakter, czy atmosfera tego miasta, czy cokolwiek innego sprawia, że w wieku 23 lat czuję się, jakbym miał ze 60;

Śmierć cmentarzy

Nie lubię bezużyteczności i marnotrawstwa. Dlatego życia zbytnio nie lubię. Nie lubię również cmentarzy. Groby są bowiem bezużyteczne, a do tego stoją na nich równie bezużyteczne kwiatki. 50 zł za bu

Jedni i drudzy. Aforyzmy.

Jedni nie wiedzą, po co żyją i źle im z tym. Inni wiedzą, że ich przeznaczeniem jest stanąć na czele armii wyzwoleńczej przeciwko maszynom - i źle im z tym, bo nie tego chcieli. Jedni chcą być biali.

bottom of page