top of page

O mizernych cyckach

  • powiedzaaaaa
  • 27 kwi 2019
  • 1 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 1 lut 2020


Podchodzę do drzwi takiej jednej. Na drzwiach kartka: "p. listonoszu proszę wejść". W końcu jakieś bzykanie w rejonie - pomyślałem. Skłonność do oszczędności nie opuszcza mnie nawet w takich przełomowych chwilach, toteż pomyślałem o zgaszeniu silnika. Racjonalizm jednak również mnie nie opuszcza, także żadnego silnika nie gasiłem. Wszedłem na werandę, zniżyłem ton głosu i zawołałem "dzień dobry". "Proszę na górę" - zawołała. Pięterko wiadomo z czym się kojarzy. Wszedłem, stała o kulach, w przewiewnej sukience z dekoltem. Podałem kartę, nachyliła się, a dekolt pokazał mi brak stanika. Pokazał mi też cycki, ale widok tak mizerny, że nie ma o czym pisać. Takie coś małego, chudego, sterczącego, jakby jej z całej tek klatki jedynie sutki wyrosły. Taki mój los, że jak się jaki cycek trafi, to nawet nie warto na niego patrzeć. Podziękowałem i wyszedłem.



powiedzaaaaa, piątek, 05 lipca 2013

 
 
 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Muszę zapamiętać:

Jeśli czujesz się samotny, jedź spotkać się z rodziną - szybko najdzie cię ochota na bycie samotnym. powiedzaaaaa, poniedziałek, 1...

 
 
 

Comments


© 2023 by Make Some Noise.

Proudly created with Wix.com

Subskrybuj, jeśli masz nudne życie

albo lubisz czytać o jeszcze bardziej nudnym

Zajebiście, udało ci się...

bottom of page