I jak tu nie być listonoszem? Prestiż zawodowy zerowy; wyrwanie na niego dupy również; pensja bez obrywek po 8 latach taka, jaką gdzie indziej dają na starcie; możliwość awansu zerowa... ale o godzinie 11:30 reszta społeczeństwa dopiero idzie do pokoju socjalnego, by zjeść tam drugie śniadanie, a ja już siedzę w domu i oglądam pornole albo tricepsy robię. Nie zawsze tak słodko było i nie zawsze tak słodko będzie, ale od jakiegoś roku około godziny 12 kończę robotę, a 8 minut później jestem na chacie. I dla mnie to jest najważniejsze, bo nigdy nie chciałem pracować. Jest to jakaś satysfakcja - ktoś robi 40 godzin w tygodniu, ja 25 godzin. Ktoś traci 1,5 godziny dziennie na dojazdy, więc 7,5 h tygodniowo - ja 16 minut dziennie, tygodniowo 1h 20 minut. Czasu nie kupisz.
Z aktualności życiowych, o których wypada poinformować siebie w przyszłości: wyremontowałeś dach swojego niemal 60-letniego domu, a wraz ze zbliżającym się odmalowaniem elewacji możesz uznać, że zakończyłeś remont całego domu w ciągu 3 lat. W przyszłym roku zapewne zajmiesz się podwórkiem. Nie wiem skąd ty bierzesz te pieniądze, mięśniaku...
Gorąco. Bywam na miejscowej Venice Beach częstawo i przykro mi, że tu, gdzie chłop powinien móc zawiesić oko na roznegliżowanej kobicie, nie ma na co patrzeć. Co to za społeczeństwo obrzydliwe... Chłopy w ciąży; baby obwisłe, niezgrabne albo co najwyżej chude i blade; a dzieciaki z wagą większą od mojej. Czy ci rodzice nie widzą swoich dzieci czy jak? Czy oni nie potrafią odmówić im żarcia, pączusiów, batoników, lodów, gofrów, Coca-Coli, kebabów i reszty tego gówna, przez które tyją? Pewnie nie potrafią dziecku odmówić, więc kupili mu smartfona, by nie był jedynym w klasie bez telefonu i teraz dzieciaczek pół dnia jedynie siedzi na dupie, gapi się w telefon i nie spala tego, co zeżarł, tylko sobie na brzuchu zapasy energii na później robi. Brawo, drodzy rodzice. Nie umielibyście psa wychować, a dzieci robicie. Sierpem was, sierpem...
Ostatnia sprawa to koreański. Po ponad półrocznej przerwie spowodowanej głównie lenistwem, siłką i sporą ilością amerykańskich seriali czas spiąć dupę, narzucić sobie rygor, stworzyć rytuał i wrócić do nauki.
powiedzaaaaa, wtorek, 11 sierpnia 2020r.
Comments