top of page
powiedzaaaaa

Z rejonu: Takie tam, na szybko


Nie chcę mi się o tym pisać, ale jestem coś winny temu światu... Wina... Od razu widać, że chowali mnie w duchu chrześcijaństwa...

Byłem z emeryturą u tych dwóch pierdolniętych, o których pisałem wielokorotnie, więc wpis dla wtajemniczonych w świat paranoi zaawansowanej. Doszło do spisku!

Dziewczyny na okienku od jakiegoś czasu, pewnie dla oszczędności, drukują kwitki na innej drukarce, innym papierze i w efekcie kwitki są mniejsze, z minimalnymi różnicami w danych na nich zawartych. Na tyle minimalnymi, że normalny człowiek ich nie zauważa, bo i kogo one obchodzą. Dwie w/w pierdolnięte wszystko zauważą, bo przecież podstawiają sobie kwitek pod wadliwy wzrok i przez kilka minut porównują go z kwitkiem sprzed miesiąca. Ciekawe czy sobie synchronizują zegarki?

No i gapi się to i nagle dostrzega różnice: - Nie ma "000500" przed numerem świadczenia "E/1829...". Na tym starym było "000500". - Przy numerze emerytury jest tylko "E/1829...", a ostatnio były jeszcze litery "Id.", tzn. "Id. E/1829...". - Nie ma numeru Oddziału ZUS w Łodzi, na starym był podany numer. - No i co? Nie wie Pan nic na ten temat? ZUS miał informować o zmianach, ale widać robią sobie żarty z emerytów...

- A jakie ma znaczenie czy widnieje "000500" przy tym numerze czy nie? Co za różnica czy są tam dwie litery czy ich nie ma? - No wie pan, zera mają znaczenie...

I pierdolą tak i pierdolą, wynajdują różnice, myślą, co zrobić... a koniec końców biorą kasę... Po co więc całe to pierdolenie? Żeby pokazać mi jak bardzo mają nasrane we łbie? Po samych ryjach to przecież widzę.

Po wyjściu żałowałem, że byłem wyrozumiały dla ich debilizmu. Mogłem bowiem przerwać te ich wywody już na początku i powiedzieć "albo panie akceptują to, co jest i biorą kasę albo nie i wtedy ja wychodzę, bo nie mam czasu słuchać tych bzdur". Ano, za miesiąc kolejne spotkanie... chyba że jakimś cudem A. wpadnie pod ciężarówkę, a K. na wieść o tym padnie na zawał...

Hehe, zabawne, że to ja byłbym tym, który znajdzie zwłoki, bo przecież nikt do tych pojebów nie zagląda. Dobra okazja, żeby im ojebać mieszkanie... Ta, z czego? Tam nawet farby na ścianach nie ma.



powiedzaaaaa, niedziela, 30 sierpnia 2015

1 wyświetlenie0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Muszę zapamiętać:

Jeśli czujesz się samotny, jedź spotkać się z rodziną - szybko najdzie cię ochota na bycie samotnym. powiedzaaaaa, poniedziałek, 1...

Comentarios


bottom of page