Jest taka utopijna wizja, by uczynić rok 2021 rokiem przełomowym w życiu, które nie daje mi żadnej satysfakcji. Taka wizja, że studnia wylewa wodę, a błoto wokół niej zaczyna rozkwitać, zmieniając ponury świat w raj pełen zielonych roślin i fioletowych kwiatów, w oddali widać wodospad, a słońce nie przestaje świecić. I nie ma tam ptaków, bo by wszystko zasrały. Taka wizja, że w roku 2021 zmienię niemal wszystko prócz płci. Zmienię pracę, samochód, warunki zamieszkania, znajdę miłość. Zaraz, zaraz... To nie ma być optymistyczny wpis, tylko... zadumany.
Pisząc to, na stoliku, u podnóża monitora leży wypełniony przeze mnie wniosek o rozwiązanie umowy o pracę z Pocztą Polską. Obecnie bowiem poczta redukuje zatrudnienie, a w zasadzie zachęca do zwalniania się samemu, uruchamiając, tzw. PDO - Program Dobrowolnych Odejść. Składasz wniosek i w zależności od twojego stażu na poczcie, dostajesz odpowiednią ilość pensji w ramach pożegnania - w moim przypadku, tj. pracownika z już 9-letnim stażem (ja pierdolę, jak ten czas szybko minął), na owe pożegnanie dostanę 6-7 pensji w zależności od terminu odejścia. Ogólnie około 13 tysięcy, bo przecież po 9 latach moja oficjalna, pocztowa pensja wynosi ok. 2200 na rękę. Śmieszne. Gdyby nie emeryci, nikt by tam nie pracował.
Zmiana pracy dałaby mi po raz pierwszy w życiu możliwość zakupu auta nie "do roboty". Wreszcie mógłbym wozić dupę fajnym autem.
O trzeciej kwestii nic nie napiszę, bo dłuższy to temat.
O czwartej kwestii też nic nie napiszę, bo... bo nie. Ilekroć piszę coś o swych sprawach sercowych, to jest mi głupio i wstyd. I to tylko kolejny dowód na moją teorię, że mężczyźni są o wiele bardziej skomplikowani od kobiet. Nam się od małego wpaja bycie twardzielem, odmawia łez, uczuć i słabości, aż wstydzimy się siebie przed sobą.
Reasumując: Teoretycznie rok 2021 może wyglądać inaczej. Być może znajdę lepszą pracę, do której będę dojeżdżał BMW za 25 kawałków, a po robocie zawoził nim dziewczynę do mojego domu, gdzie wpierw będziemy wkładać do gęby swoje genitalia, a później oglądać seriale przykryci kocem. Możliwe też, że przesiedzę rok 2021 na bezrobociu, by wreszcie zatrudnić się na taśmie przy pakowaniu leków farmaceutycznych, z pensji ledwo co utrzymam chałupę, samotność wpędzi mnie w depresję i alkoholizm, a ze zdołowanym żulem nawet ja nie chciałbym się umówić. Jest wiele możliwości.
Na zakończenie:
Zeszły tydzień był jednym z gorszych, ale i ciekawszych tygodni. Za żarty z szefowej dostałem zsyłkę na zupełnie inny rejon, miejski, z blokami, dzięki czemu nauczyłem się włamywać do klatek schodowych za pomocą śrubokręta, bo tak robią to listonosze. Następnie dostałem mandat za brak zapiętych pasów, złapałem flaka i pierdolnąłem autem w murek, zarysowując zderzak.
Poza tym, to chętnie bym się zabił. Ale może po prostu się najadłem jajek.
powiedzaaaaa, wtorek, 8 grudnia 2020r.
Comments