I co ja mam powiedzieć? Nienawidzę ludzi i każdego dnia utwierdzam się w tym coraz bardziej i coraz głębiej, snując przy tym różnorakie scenariusze morderstw, w których prym wiedzie kij bejsbolowy i uderzenie nim bliźniego w potylicę. W ogródku mam kreta i już konstruuje dla niego taką miniaturową salę tortur z mocnym zamiarem łamania ów kreta kołem. Zdaję sobie sprawę, że mniej więcej tak wyglądają blogowe wpisy większości psychopatów, którzy wbiegają później do szkół z M-16, ale spoko, ja was nie wymorduję. Marzy mi się bowiem bezludna wyspa. Chcę wyjechać od was jak najdalej, zamieszkać na kupie piachu z palmami i oceanem wkoło. Chcę wrócić do stanu pierwotnego i życie poświęcić wyłącznie łowieniu ryb. Zbuduję szałas, nauczę się polować, łowić, leczyć roślinami z buszu, wzniecać ogień kamieniem i robić alkohol z wszystkiego, co zdoła sfermentować. Będę wstawał, gdy się obudzę, lał gdzie zechcę, kąpał się w oceanie albo w ogóle, polował, wpieprzał, a potem szedł spać z błogą świadomością, że nie gardzę nikim dookoła. Oszaleję z samotności i zdechnę byle gdzie, byle jak i byle kiedy, a moje zwłoki wpieprzą robaki albo zabierze je przypływ. Chuj z nimi. Jeszcze 2 dni i 41 lat. Jeszcze tylko 2 dni i alkohol. Jeszcze tylko 2 dni... - A tak poza tym, to co u ciebie?
powiedzaaaaa, środa, 13 czerwca 2012
Comentarios