...wprowadzić Światowy Dzień Dawania Dupy. Jest przecież Światowy Dzień bez Papierosa (31 maja), Światowy Dzień bez Samochodu (22 września), Światowy Dzien Pocałunku (28 grudnia), polski Dzień bez Futra (25 listopada)... Oprócz tego mnóstwo innych głupich świąt i dni - Dzień Babki (21 stycznia), Dzień Dziadka (22 stycznia), Dzień Matki (26 maja), Dzień Kobiet (8 marca), Dzień Teściowej (5 marca), Walentynki i Dzień Chorego na Padaczkę (14 lutego, ten sam patron, podobne objawy), Światowy Dzień Kota (17 lutego, dziadostwo), Światowy Dzień Nerek (drugi czwartek marca), Światowy Dzień Pizzy (9 lutego), Prima prilis (1 kwietnia), itd. Podobno mają wprowadzić Światowy Dzień bez Facebooka. Co ciekawe, mężczyźni, tj. te złe samce, co kobiety za sprzątaczkę od wieków miały, swe święto obchodzić mogą dopiero od 1999r. (19 listopada). Nie wiecie o tym, bo i skąd, skoro w Polsce nie istnieje tradycja obchodzenia Międzynarodowego Dnia Mężczyzn. Jak czytam na Wikipedii: "Niektóre media próbują jednak je wprowadzić od kilku lat, proponując datę 10 marca. Data nie jest przypadkowa. W tym dniu, w polskim Kościele katolickim i ewangelickim obchodzone jest wspomnienie 40 Świętych Męczenników z Sebasty (oficjalnie do 1969)". Sprawiedliwe, nie? Uznam to za zwycięstwo mężczyzn nad pychą. Zgłaszam za to nowe święto - Światowy Dzień Dawania Dupy!
To będzie tak:
"Na całym świecie, od Pekinu po Los Angeles, ludzie oddają się dzis cielesnym pokusom - a wszystko w imię nowej tradycji. Polacy nie pozostają w tyle, toteż na krakowskim rynku, jak co roku, tak i dziś w Światowym Dniu Dawania Dupy zebrał się tłum chętnych użyczyć innym swych wagin i odbytów. Festyn seksu, rozpusty, ale i wzajemnego oddania drugiej osobie z roku na rok przyciąga coraz większą rzeszę chcących współtworzyć tę nową, świecką tradycję. A na miejscu zderzenia jest już AnJay Mazur. Witamy Ciebie AnJayu, powiedz nam proszę, co takiego dzieje się za twoimi plecami? To dupa jest?...
- Witam. Tak, jestem na tutejszym rynku, za mną faktycznie jest dupa, a mówiąc dokładniej - wielka, 10-metrowa platforma przedstawiająca ludzkie pośladki, symbol święta, wykonana w całości z materiałów biodegradowalnych. Tłum jest ogromny i napiera na nas coraz bardziej. Państwo prawdopodobnie nie słyszą spazmów, jakie dobiegają zza naszych pleców, ale proszę mi wierzyć, że ludzie tu zgromadzeni świętują Dzień Dawania Dupy bardzo, bardzo głośno i żywiołowo. Może uda nam się przecisnąć pośród tych rozpalonych ciał i zamienić parę zdań z jednym z uczestników... Ciasno tu kur... O, może tutaj... Witam Panią, możemy przerwać na sekundkę? Jak się pani czuję biorąc udział w festynie Dawania Dupy?
- Do dupy heh, żartuję oczywiście. Czuję się świetnie, atmosfera jest wspaniała, penisy sztywne, ciała gibkie, jest ok, Heniu przestań na chwilę, rozmawiam.
- Tradycja dawania dupy jest jeszcze dość świeża w Polsce, jak i na świecie - nie czuje się Pani skrępowana własną nagością wystawioną na widok publiczny?
- Nie, dlaczego? To najprzyjemniejsze święto, jakie kiedykolwiek, kurwa, Heniek, ocipiałeś?
- Może nie będziemy jednak przerywać. Jak widzą Państwo, dawanie dupy, to nic sprośnego, toteż tłum z godziny na godzinę robi się tu coraz, coraz większy. Ktoś mądry powiedział kiedyś: lepiej jest dawać, niż dostawać... Nie wiem, czy autorowi owych słów chodziło właśnie o dawanie dupy - niemniej jednak podpisujemy się pod tą maksymą, a wszystkim, biorącym udział w uroczystościach życzym penisów grubych niczym pnie wiekowego dębu. AnJay Mazur, Fuckty.
Wypada spytać: co dalej? Dzień Obciągania Druta?... A w Fucktch po Fucktach porozmawiamy, m. in. z prof. Lwem-Starowiczem o granicy między kulturą a sexem. To wszystko na dziś, dziękuję za uwagę, Fuckty jak zwykle jutro o 19, do zobaczenia, spokojnej nocy".
powiedzaaaaa, niedziela, 10 kwietnia 2011
Comments