Nie wiem, co będzie w tym roku w TV na święta, ale chyba jesteśmy świadkami postępującej sekularyzacji mediów, bo mało coś tych filmów o tematyce biblijnej. Z tego co widzę, to same amerykańskie bzdury typu: "Spot jest wyjątkowym psem - specjalistą od wykrywania narkotyków i agentem FBI. Dotkliwie pogryzł jednego z bossów i musi się ukrywać przed ciemnymi typkami na usługach mafii". Dziś za to grają niejakie "Z ust do ust" - po angielsku to się cum swapping nazywa.
Rok temu grali sporo religijnych filmów. Wtedy też napisałem niniejszy text:
Oglądam TV. Chrystus zdobywa wiernych. Target obrał niezły, tj. idiotów. Argumenty typu: Kto we mnie wierzy ten jest od Boga, kto nie, ten nie jest. Inkwizytorzy pójdą dalej: kto wierzy w Boga ten jest gitem, kto nie wierzy ten jest z pewnością opętany przez Szatana. Będzie grill.
Dyktatura w chrześcijaństwie. Wierz w Boga i żyj według nauk Syna Jego - inaczej będziesz potępion na wieki! Coś jak Fidel mówiący: "Partia o muerte!". Cytat z Ew. wg Św. Łukasza: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? ... Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem..." (Łk 10, 25-27).
- Nie brzmi to jak dyktatura?
- Nie, bo Bóg dał ludziom wolną wolę.
- Ale niewierzący nie będą żyć wiecznie.
- Coś za coś.
- Więc jednak poddaństwo.
- Nie, raczej umowa handlowa.
(I ja nie poszedłem na marketing i zarządzanie!)
Przed Chrystusem był Mojżesz. Też nieźle manipulował tłumem ciemnoty. Oto jedna z nielicznych rozmów przywódcy Izraelitów z tymi ostatnimi zarejestrowana na dość prymitywnym dyktafonie:
Mojżesz: Bóg mnie zesłał!
Debil: Ludzie!! Bóg go zesłał!!!
M: Rozmawiałem z Bogiem.
D: Ludzie! Bóg do niego przemówił!!
M: Ślubujecie żyć według przykazań Boga?
D: Ślubujemy!!
M: To dajcie chwilkę.
(W tym miejscu nagranie wypełniają rozmowy zgromadzonych o piłce nożnej, pogodzie i ciupcianiu. Jak wiadomo z przekazów - poszedł wówczas Mojżesz na spacer poszukać dziesięciorga przykazań. Tłum czekał na pustyni, w słońcu, w piachu, aż zaczął się niecierpliwić. W końcu:)
D: Ludzie! Czemu mamy być poddanymi Mojżesza? Przecież gdyby Bóg doń przemawiał, to przekazanie nam przykazań Jego trwało by moment, a nie tyle godzin, na litość boską!!
(for God's sake! - w ang. wersji brzmi zabawniej).
Już mieli sobie dać spokój z tą całą wiarą, ale Mojżesz wrócił.
Te nagłe powroty przywódców religijnych wymyślał jakiś starożytny mistrz suspensu, ale jeszcze nie ustalono nazwiska. Na powrót Zbawiciela czekamy w napięciu przecież już prawie dwa tysiące lat! To się nazywa happening!
Przypominają mi się "Czarownice z Salem" i Winona Ryder. Taka sama ciemnota, podobna retoryka, tylko czasy trochę inne. Jezus nazywa się Synem Bożym i ludzie Mu wierzą - Winona widzi diabła nad Bogu ducha winnym (heh, dobre) człowiekiem i ludzie jej wierzą. Inkwizytorzy to profesjonaliści, więc wykryją wszystkich opętanych przez Szatana.
- Jakubie! Będziemy potrzebować więcej drewna!
I tak to tam leci. Jeden z najbardziej wkurwiających filmów. No ale dla Winony różne rzeczy się ogląda.
Wiara jest tak genialna w swych założeniach, że z pewnością musi być żydowska. Oparto na niej sporo teorii powszechnie obowiązujących. Oprócz religii choćby ta nieświadomość Freuda. Kiedyś zresztą nieźle się z Zigim z tego uśmialiśmy. Wyjaśnię w dialogu:
Freud: Sposób w jaki wymawiasz słowo "mama" świadczy o nieświadomej chęci puknięcia własnej matki.
Ja: Że niby ja chce "tego" moją mamę?
F: A nie?
Ja: Nie!
F: Widzisz, chcesz, ale nie jesteś tego świadom. Na tym polega nieświadomość, czarnuchu.
(Wkurzyłem się, bo byłem już nieźle nawalony i mówię:)
Ja: TAAAK, JASNE, MASZ RACJĘ - CHCĘ DYMAĆ WŁASNĄ MATKĘ!
F: A NIE MÓWIŁEM!?
Tak powstało jedno z najważniejszych pojęć psychoanalizy. A na innej imprezie...
powiedzaaaaa, sobota, 23 kwietnia 2011
Yorumlar