top of page

Dobranoc, towarzyszu niedoli

  • powiedzaaaaa
  • 27 kwi 2019
  • 1 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 1 lut 2020


Jakiś czas temu zacząłem szukać roboty, więc przeglądam te chujowe ogłoszenia. I choć tym razem chciałem zmienić swe życie na lepsze, to wyjdzie pewnie jak zwykle. Bo z szukaniem roboty jest trochę jak z szukaniem dziewczyny - człowiek zaczyna z wysokiego C, celuje w jakiś tam swój ideał... a po jakimś czasie, z braku perspektyw bierze pierwsze co podleci, wiąże się z tym, przyzwyczaja i nim się obejrzy przez 40 lat był listonoszem, żonatym z byle jędzą co ani nie ma urody wybitnej ani gotować nie potrafi i jedynie wkurwia codzienną swą egzystencją.

Jutro poniedziałek. Może dobry Bóg ześle na nas w nocy zarazę, żebym nie musiał iść do roboty?

Ta, ześle.

Jezus, za parę godzin kilkadziesiąt milionów Polaków podpisze listę obecności, da się wydymać na pół etatu, a po miesiącu odda 30 % swego zarobku. Ta wizja jest przerażająca.



powiedzaaaaa, niedziela, 02 lutego 2014

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Pinball

Jak to kurwa jest, że ilekroć idę do dentystki i pizda wstawia mi plombę, to ta pierdolona plomba po 3 tygodniach wypada i muszę jechać z...

 
 
 
Z rejonu: Prison break

Rozmawiają dwie recydywy. Jeden żulik już stary, z przeszłością, OG. Drugi 40-latek, świeżo po odsiatce. Stoją przy skrzynkach, gadają....

 
 
 
O tym, czego rodacy nie ukradli... 2

Parę dni temu zajebali wazon z grobu dziadka. Był przyklejony i przykręcony do płyty, ale wazon był z mosiądzu chyba, więc na skupie dość...

 
 
 

Comments


© 2023 by Make Some Noise.

Proudly created with Wix.com

Subskrybuj, jeśli masz nudne życie

albo lubisz czytać o jeszcze bardziej nudnym

Zajebiście, udało ci się...

bottom of page