top of page

...

  • powiedzaaaaa
  • 27 kwi 2019
  • 1 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 1 lut 2020


Kanonizacja, kanonizacja i kanonizacja. Poloczki chyba nie dotrzymają do tego 27 kwietnia i wreszcie posrają się z oczekiwania na wyświęcenie Wojtyły. Spokojnie, jeszcze trochę i będziecie mogli się chwalić, udawać przed obcokrajowcami lepszych, chodzić i pysznić się, że "my mamy święteeegoooo, my mamy święteeeegooo".

Mnie też powinni obwołać świętym, bo to przecież jakiś cud, że jeszcze nikogo nie zabiłem, w tym kraju idiotów.

Heh, kanonizacja - co za absurd. Kiedyś pisałem coś o tym: http://powiedzaaaaa.blox.pl/2011/05/Beatyfiksacja.html



powiedzaaaaa, piątek, 04 kwietnia 2014

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Sen

Swoją wojnę ze światem prowadzę nawet we śnie. Śniło mi się dziś, że jechałem autobusem, a naprzeciwko mnie usiadł Donald Tusk. Prowadził...

 
 
 
Na pasach

W drodze do pracy mijam szkołę, a dokładniej dwie - podstawówkę i gimnazjum. Codziennie zmuszony jestem przepuszczać na pasach rodziców...

 
 
 
...

Kiedyś chociaż czekałem na sobotę. Dziś wolny weekend nie napawa mnie żadnym optymizmem, bo przecież nim się obejrzę znowu nastanie...

 
 
 

Comments


© 2023 by Make Some Noise.

Proudly created with Wix.com

Subskrybuj, jeśli masz nudne życie

albo lubisz czytać o jeszcze bardziej nudnym

Zajebiście, udało ci się...

bottom of page