Obejrzałem przed chwilą "Noce w Rodanthe" (ja wszystko oglądam). Rozbawiło mnie nieco zakończenie. W skrócie: kobita odnalazła na stare lata miłość, ale jak to dobry Bóg lubi na złość ludziom robić - ukochany poszedł do piachu zanim się na dobre rozkręcił. Kobita szlochała długie noce.
I żeby utrzymać film w ryzach rzeczywistości - napisy końcowe powinny nastąpić zwyczajnie po kilku scenach bezsensownych szlochów. Wówczas widz wyszedłby z kina z wrażeniem, że bohaterka płacze do dziś, bo życie jest kurewsko niesprawiedliwe i smutne - prawdziwym wrażeniem, znaczy się, bo właśnie takie jest życie. Widzowie jednak lubią happy endy, więc jak tu wprowadzić widza w dobry nastrój mimo trupa? Wskrzesić się go nie da, więc... umieśćmy 50 scen wcześniej wątek z ogierami, które wg głównej bohaterki nie zapuszczają się na plaże... a w ostatniej scenie filmu wpuśćmy na tę plaże stado pędzących koni, tuż przed nosem pogrążonej w żalu kobitki (standardowe rozwiązanie - zastępcze szczęście). Potem niech kobita spojrzy uśmiechnięta w niebo, jakby obecność koni odebrała jako pozaziemski kontakt z ukochanym, znak od niego na otarcie łez, cud kurwa prawdziwy. Tak, już teraz wszystko będzie dobrze, już uśmiech gości na jej twarzy, a widz może wyjść z kina z optymizmem i wiarą w... no właśnie nie wiem co, ale uczucia nie potrzebują precyzji - ważne, że im lekko na duszy będzie.
Nie wiem co ma zmienić stado koni w sytuacji utraty ukochanego. W rzeczywistości człowiek zareagowałby na taką akcję kilkugodzinnym zdziwieniem, zaskoczeniem tudzież oszołomieniem, po czym wrócił do stanu wyjściowego czyli depresji, bo hello - właśnie facet, dzięki któremu moje gówniane życie nie było jedynie sumą wypróżnień zamienia się w żarcie dla robaków i to tylko dlatego, że chciał uratować z osuwiska w bidnym Ekwadorze nieco antybiotyków dla wiecznie chorych Murzynków z wiecznie potrzebującego pomocy białych kontynentu - hehe, te melodramaty. Żadne konie tego faktu nie zmienią. Żadnej nadziei czy zadośćuczynienia też nie przyniosą. No ale kinematografia posiada swoje sztuczki mieszania we łbach.
powiedzaaaaa, środa, 28 sierpnia 2013
Σχόλια