"[...] Główne wydarzenie ma miejsce co kwartał, kiedy World Modeling organizuje całodniowy masowy nabór. Przybywa wówczas większość reżyserów i producentów, poznają dziewczyny i oglądają je, cóż, jak bydło. [...] W najgorszym wypadku reżyser gonzo zabiera dziewczynę do pokoju hotelowego i kręci razem ze swoimi przyjaciółmi tanią scenę, w której jest poniżana i pieprzona w każdy możliwy otwór. Wraca do domu z trzema tysiącami dolarów, na ugiętych kolanach i z okropnym pierwszym wrażeniem dotyczącym tego przemysłu. To będzie jej pierwszy i ostatni film, a będzie go żałować do końca swoich dni. W innych przypadkach popracuje tydzień lub dwa, po których dostanie jedynie siedemset dolarów za scenę, aż w końcu nikt nie będzie chciał jej kręcić. Zgodzi się więc na podwójną penetrację, albo wypicie spermy dwunastu facetów, byleby tylko zostać w branży. To może być straszne doświadczenie, jeśli nie podejdziesz do tego odpowiednio przygotowana. Może też bardzo boleć, fizycznie i psychicznie. Praca gwiazdy porno nie jest powołaniem, ani nawet opcją dla większości kobiet. Jednakże, jeśli podejmujesz właściwe decyzje i ustalasz sztywne granice dla samej siebie, może być drogą do świetnego życia, bo zarabiasz mnóstwo pieniędzy, robiąc bardzo niewiele. [...] Inną decyzją, którą musisz podjąć jest kwestia prezerwatywy. Mimo, że każdy aktor musi przechodzić wymagane comiesięczne testy chorób przenoszonych drogą płciową, są one wciąż ciągłą obawą. Sugerowałabym zaznaczenie okienka w formularzu, które mówi "tylko z prezerwatywą". Jeśli nie pracujesz z mężczyzną, z którym jesteś w monogamicznym związku, lepiej dmuchać na zimne. [...] Kiedy nowa, gorąca laska pojawia się w scenie, wieści rozchodzą się błyskawicznie. Nagle wszyscy o nią konkurują. Więc, jeśli firmie podoba się to, jak wyglądasz w filmie, wówczas, w najlepszym wypadku, rozpoczynają się negocjacje kontraktu. Jeśli zakontraktowana dziewczyna ma pojawić się w dziesięciu filmach rocznie, dostaje od 75.000 do 100.000 dolarów. Oczywiście, ponieważ przeciętny film kręci się w dwa dni, oznacza to tak naprawdę dwadzieścia dni pracy. TO pozostawia 345 dni, by robić cokolwiek innego z życiem. Oczywiście, zawsze jest mnóstwo innych źródeł dodatkowej gotówki, czy to dodatkowe sceny, czy występy w klubach całego świata. Co zadziwiające, mimo, że obłożenie pracą jest niewielkie, niektóre dziewczyny i tak nie pojawiają się na planie. A jeśli już tam trafią to często spóźnione, albo na kacu, z niechlujną fryzurą i paznokciami niezrobionymi od roku. Myślą, że bycie gwiazdą porno to tylko pieprzenie i branie narkotyków, a to jest praca. Naciskasz budzik i idziesz do pracy. [...] Gdy idzie o kilka początkowych filmów, pierwsze wrażenie jest wszystkim. Bądź na planie na czas, trzeźwa, w dobrym nastroju i przygotowana - co oznacza ogolone czy wywoskowane nogi, cipkę, a zwłaszcza te trudno dostępne rejony, by długi włos nie wystawał z twojego tyłka, gdy się pochylisz. Akcja zaczyna się, gdy pojawiasz się na planie, a kończy, gdy go opuszczasz. Kiedy przyjeżdżasz, bądź energiczna i szczęśliwa. Zaprzyjaźnij się z ekipą, zwłaszcza z kamerzystą i oświetleniowcem, bo jeśli cię nie polubią, mogą sprawić, że będziesz wyglądać jak Phyllis Diller. To samo dotyczy ludzi od makijażu i fryzur: siedź spokojnie i bądź miła, jeśli nie chcesz wyglądać jak Dr Zło. [...] Kiedy kręcisz scenę seksu, staraj się nie być zbyt niezależna. Pomóż facetowi, z którym jesteś. Jeśli mężczyzna ma problem ze wzwodem, wiele dziewczyn się wścieka. To tylko utrudnia mu sprawę, co oznacza, że będziesz siedzieć z nim na planie jeszcze dłużej. Zrozum, że im więcej dasz z siebie i ostrzej go nakręcisz, tym więcej dostaniesz z powrotem i scena będzie lepsza. Jeszcze większym niebezpieczeństwem dla nowych dziewczyn jest branie do siebie tego, że mężczyzna nie może osiągnąć wzwodu. Łatwiej powiedzieć, niż zrobić, bo kiedy jesteś w środku sceny, utrzymując kontakt wzrokowy, gdy robisz mu dobrze, a on nagle robi się miękki, trudno jest nie poczuć się tak, jakby to była twoja wina. Uwierz, że nie twoja, ale presja całego tego cyrku z kamerą i ekipą dookoła niego. W zasadzie, niektórzy z najlepszych aktorów w branży naprawdę się wstydzą pięknych dziewczyn i myśli dosłownie rozsadzają ich od środka. I podczas, gdy entuzjazm w scenie seksu jest ważny, przedobrzenie jest tak samo złe, jak zupełny jego brak. Dziewczyna, która krzyczy i przeskakuje od pozycji do pozycji nie dostaje wielu zleceń, bo dźwiękowiec jest wkurzony, że ta podkręca poziomy, a operator zły, bo żeby złapać każdą pozycję, musi ustawiać kamerę na nowo. Poza tym, nie wygląda to dobrze. Pozwól więc operatorowi kontrolować scenę. [...] Innym aspektem jest kontrola fizyczna. Sporo dziewcząt pozwala sobie na takie lenistwo, że po prostu wwalają w siebie tonę nawilżacza i leżą, a facet czuje się, jakby wpychał hot-doga w przedpokój. Trochę uwagi się przyda. Jeśli możesz go trochę ścisnąć, scena będzie lepsza. [...] Jeśli idzie o grę aktorską nie zachowuj się jak sarenka w świetle latarki. Zawsze miej na uwadze położenie kamery bez spoglądania na nią. Musisz też wiedzieć, gdzie są światła, żeby twoje ciało i twarz nie znalazła się w cieniu. Nie patrz na reżysera, gdy coś mówi. Jeśli chcesz z nim porozmawiać, odwróć twarz od kamery, by twoje usta znalazły się poza ujęciem i wtedy poproś, by powtórzył. [...] Nigdy też nie zabieraj swojego faceta na plan. Zazwyczaj gapią się na wszystkich cały czas. Będziesz tak się bała, że go urazisz, że nie będziesz w stanie dobrze grać. A facet, z którym występujesz może albo nie osiągnąć wzwodu, onieśmielony obecnością twojego mężczyzny, albo zechce cię przelecieć na wylot, żeby wkurzyć ukochanego. [...] Inną opcją jest tzw. wolny związek i pieprzenie innych, ale to przecież żaden związek. Nigdy nie widziałam, by komukolwiek wyszło to na dobre: zazwyczaj jedna z osób zakochuje się pierwsza, ale milczy, aż któregoś dnia wybucha i pozwala emocjom uwolnić się. A kiedy tak się dzieje, jest ich tak wiele, że druga strona ucieka przerażona. Nawet dla tych z nas po drugiej stronie kamery, seks jest czymś intymnym. Poza kamerą niezwykle trudno jest utrzymać zdrowy związek. Żaden mężczyzna nie jest przystosowany, by oglądać ukochaną uprawiającą seks z innym, zwłaszcza, jeśli tamten jest przystojniejszy, ma większego penisa i lepiej się pieprzy. [...] Musisz tylko być mądra i wystarczająco silna, by znaleźć właściwą ekipę do pracy. Nigdy nie spotkasz milszych ludzi, niż ekipa, od cateringowca, po makijażystkę. Ponieważ jesteśmy wykluczeni z głównego obiegu z powodu tak wielu nieporozumień odnośnie tego, czym się zajmujemy, jesteśmy blisko i wspieramy się jak rodzina. Byłam na klasycznych planach filmowych Hollywood i w telewizji, ale żaden z nich nie miał tej miłości, koleżeństwa i szacunku, jaki my mamy dla siebie. [...]"
powiedzaaaaa, poniedziałek, 11 marca 2013
Comments