top of page
  • powiedzaaaaa

Jak zlikwidować głód w Afryce


Sposób jest banalnie prosty, aczkolwiek wymaga pokonania pewnych barier etycznych, przez które hitlerowcy z powodzeniem przeszli w czasie II wojny. Mianowicie: człowiek zabija świnię, a jej zwłoki ćwiartuje i je - palce lizać! Czemuż zatem nie spożytkować jakoś ludzkich zwłok? Transplantologia niejako sprofanowała już ludzkie ciało-świątynię i nawet udało jej się z oddawania narządów zmarłych zrobić gest wielce altruistyczny. Mówiąc wprost: użyczenie komuś jelita jest bardzo szlachetne i mile widziane. Oto bowiem, moja rogówka pozwoli komuś widzieć, moje serce pozwoli komuś żyć, zaś mój mózg pozwoli komuś spłonąć w młynie... Duży plus na koniec, prawda? Tuż przed Sądem Ostatecznym. Dlaczego zatem nie nakarmić ludzi ludzkim mięsem? Afryka cierpi głód, malutkie Murzyniątka chodzą z brzuchami rozdętymi powietrzem, a u nas tyle mięsa się marnuje! Trochę empatii! Gdyby tak wykorzystać zwłoki każdego człowieka, zmielić je, wsadzić do puszek i wysłać na południe, problem głodu na Czarnym Lądzie zniknąłby w miesiąc. Akcja "Nakarm mną siebie" - przykładowe hasło. Oddanie bliźniemu godne beatyfikacji. Maksymilian Maria Kolbe - człowiek, który dał się przerobić na konserwę. Sudan uczynił go swą narodową potrawą. Wystarczy odrobina dobrego PR'u i konsumowanie ludzi przestałoby śmierdzieć makabrą, a stało się trendy. Angelina Jolie w bransoletce propagującej ruch na rzecz zdrowego odżywiania i walki z głodem na świecie: "Uważaj co jesz, bo będziesz niesmaczny". Wystarczy odrobina dobrej woli.

Dlaczegóż zatem nie wprowadzić w życie tego planu wzajemnej dobroci? Cóż, sceptycy obawiają się nadmiernego popytu na ludzkie mięso w krajach rozwiniętych, w których, przykładowo karczek z Norwega mógłby stać się przysmakiem. Takie uwielbienie doprowadziłoby w konsekwencji do chowu Norwegów jedynie w celu uboju, jak to miało miejsce z niemal każdym gatunkiem zwierząt hodowlanych. Na to humanizm nie może sobie pozwolić. Cóż, Afryka musi obejść się smakiem. A przecież mogłoby być pięknie:

- Mam tylko jedną prośbę, panie doktorze. Bez żelatyny - mąż bardzo nie lubił.



powiedzaaaaa, wtorek, 31 stycznia 2012

2 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

WkurwiajÄ… mnie

Wkurwiają mnie niedziele. To najgorszy dzień w tygodniu, zaraz po poniedziałku. Później jest już tylko wtorek, środa... Człowiek wstaje w te niedziele, łazi od ściany do ściany i czeka na poniedziałek

Guinness

Wstałem, wziąłem Metocard, Rowatinex, obejrzałem powtórki Na Wspólnej i wziąłem się za robotę - jak to w dzień wolny od pracy. Naprawiłem zlew, wyczyściłem piec, dolałem oleju do auta, odkurzyłem. I c

Z rejonu: Drzwi Pana A

Podjechałem dziś z poleconym pod chatę Pana Andrzeja. I już na wstępie 2 wyjaśnienia: Jeśli polecony do Pana Andrzeja, to oczywiście z sądu, bo pan Andrzej to żulik i jak to każdy żulik, nawiązał on b

bottom of page