Przy okazji wyczynu Lewandowskiego, Poloczki z mediów wróciły pamięcią do finału Ligi Mistrzów z 2005 roku i sławnego "wyczynu" Jerzego Dudka. Zauważył ktoś ten cudzysłów? Postawiłem go dlatego, iż prawda o Jerzym Dudku z meczu AC Milan vs Liverpool jest inna. Ale wy, Polaczki zakłamane nigdy się do niej nie przyznacie.
Prawda jest bowiem taka, że rzuty karne wybronione przez Jureczka powinny były zostać powtórzone, a sam Jureczek ukarany żółtą kartką, gdyż w myśl zasad piłki nożnej bramkarz w trakcie rzutu karnego (ściślej do momentu dotknięcia piłki przez zawodnika strzelającego) może poruszać się wyłącznie WZDŁUŻ linii bramkowej, a nie jak Dudek wychodzić przed nią na kilka metrów, przy każdym karnym. Dlaczego to takie ważne? Dlatego, że takie kilkumetrowe wyjścia w stronę piłkarza skracają kąt uderzenia, "zmniejszają bramkę", tym samym utrudniają celny strzał i ułatwiają bramkarzowi obronę. Właśnie dlatego są zakazane, do chuja wafla.
Wystarczy zresztą porównać Dudka z Didą, a ściślej ich położenie w bramce i ruchy na linii bramkowej. Dida porusza się w zgodzie z duchem fair play czyli wg zasad piłki nożnej - trzyma się linii bramkowej, porusza się po niej w lewo i w prawo - nie w przód, w stronę zawodnika.
Dudek każdy strzał podczas tamtych karnych poprzedzał wyjściem wprzód, ale to, gdzie wybiegł przy strzałach Pirlo i Kaki to w ogóle jakiś skandal. Jeszcze dwa kroki i znalazłby się na 5 metrze czyli drugiej białej linii. Nie wiem, gdzie sędzia miał oczy, ale pewnie tu, gdzie zawsze, czyli w dupie. Jestem za wprowadzeniem czujników (nawet takich kontrolujących położenie bramkarza podczas karnego), ale pewnie nigdy tego nie zrobią, bo trudniej byłoby wtedy ustawiać mecze i ktoś by za mało zgarnął.
Po dziś dzień oczywiście żaden szanowny dziennikarz nie puścił o tym pary z pyska, bo jakże można by zabrać Polaczkom powód do dumy. Lepiej przymknąć oczy, zamknąć ryja i budować pomnik, w czym jesteście przecież najlepsi. Nienawidzę was, Polaki zajebane. Chcecie chwalić Dudka? Ok, ale za inne dokonania - nie za te karne. Trochę obiektywizmu zamiast ślepych hołdów, skurwysyny.
Karne od 5:46.
Widok z boku: 1:15. Bohater jak z kozij dupy trąba.
powiedzaaaaa, wtorek, 30 kwietnia 2013
Comments