Pieprzę ten cały kraj.
Pieprzę Polskę, która nie dała mi nic prócz wolności. Jebany kraj miliona pomników na cześć poległych za wolność i rozjebany asfalt, za polityków bez znajomości angielskiego, 4-miesięczne kolejki do chujowej służby zdrowia i 2 dni lata w roku.
Pieprzę katastrofę smoleńską i poległe w niej 96 osób z prezydentem na czele. To tylko kolejne 96 trupów w dorobku krwawej historii ludzkości. O co tyle płaczu? Nie pierwsi i nie ostatni.
Pieprzę asów polskiego lotnictwa, którzy podchodzą do lądowania na jakimś pierdolonym pastwisku przy zerowej widoczności, myśląc: "jakoś to będzie". Świetna robota.
Pieprzę wszystkich emerytów, którzy przez 40 lat pracy wyczekiwali z utęsknieniem przejścia na emeryturę, narzekając w kółko na swoją robotę, a po 3 miesiącach bez pracy dostali z nudów pierdolca, znaleźli sobie roboty na ćwierć, pół lub całe etaty i odebrali tym samym robotę młodym, wykształconym bezrobotnym. Pieprzę was i wasze do bólu nudne życia.
Pieprzę wszystkich moherów i resztę bezmyślnych naiwniaków, którzy zapychają swymi pieniędzmi kościelne tace, by klechy mogły ważyć po 100 kg każdy. Oddajcie te kasę na upadające szpitale całego kraju albo fundacje na rzecz walki z rakiem toczącym co roku kilkaset tysięcy Polaków - modlić możecie się pod gołym niebem.
Pieprzę kobiety, których całe życie kręci się wokół miłości do mężczyzny i dzieci. Życie to coś więcej niż chłop i pytanie "czy on mnie już nie kocha?" Słyszałyście o Skłodowskiej-Curie?
Pieprzę suche urzędniczki, które przez 365 dni w roku używają kremów nawilżających do rąk po 5 razy dziennie. Co wy, kurwa, robicie z tymi rękoma? Beton urabiacie? Ja jak mam suche, to smaruje je raz Niveą i starczy mi na cały rok.
Pieprzę kierowców, którzy widząc ograniczenie prędkości do 40 km/h, zwalniają do 39 ilekroć przekroczą 4 dychy. Pierdolone harcerzyki.
Pieprzę dresiarzy i chuliganów ŁKSu, Widzewa, Legii i całej reszty tej chuja wartej ligi, którzy nazwą swego klubu zabazgrali każdy mur, autobus, tramwaj, przystanek i kibel każdego polskiego miasta. Jakim trzeba być głupim pojebem, żeby się napierdalać za klub złożony z partaczy, którzy przyjmują piłkę na 5 metrów, nie potrafią jej dokładnie podać, zrobić zwodu, a gdy już wreszcie mają okazję strzelecką, to zawsze pierdolną 10 metrów ponad bramką.
Pieprzę wszystkich tłustych skurwieli i ich jeszcze bardziej tłuste żony, które całe życie płaczą i jęczą, jak to bardzo chciałyby mieć figurę Edyty Górniak, a jedyne co robią w tym celu, to wymyślają nowe diety bananowe i wpieprzają Activię na częstsze wysrywanie się. Ruszcie, kurwa, swoje tłuste dupy i zacznijcie biegać po 20 km dziennie, zamiast płakać i wpierdalać batony ilekroć ktoś nazwie was świnią. Nie wysrasz 70 kg nadwagi!
Pieprzę gejów i lesbijki, którzy urządzają huczne parady na cześć chuj wi czego i chuj wi po co. Czy ja urządzam defilady na cześć mojego 20-centymetrowego fiuta i idę z nim przez pół miasta, by zamanifestować wszystkim małym fiutkom w koło swoją inność?
Pieprzę Cyganów, którzy wysyłają swoje dzieci na Piotrkowską, by wyżebrać ode mnie 2 zł za każdym razem gdy usiądę z brzegu napić się piwa. Powiedz ojcu, że za darmo to tu można jedynie wpierdal dostać!
Pieprzę ekologów, którzy najchętniej wydaliby 100 mld $ na ochronę jakiegoś zagrożonego wymarciem gatunku jebanego rosomaka, jakby on rzeczywiście był światu niezbędny. Za tyle kasy można by zlikwidować problem głodu w woj. łódzkim na parę lat.
Pieprzę Afrykańców i ich odwieczne problemy z głodem, brakiem wody, AIDS, malarią i resztą tego syfu. Dwa tysiące lat, a te nieroby nie potrafią sobie nawet wykopać jebanej studni. Co wy tam kurwa robicie oprócz życia na koszt reszty świata i płodzenia kolejnych głodnych, odwodnionych, chorych na AIDS czy malarię, niepotrafiących wykopać studni nieuków?
Pieprzę całe to globalne ocieplenie, które widać jedynie na jebanej Grenlandii. A niech ta temperatura globu wzrasta tak wysoko, aż zima w Polsce będzie trwać 2 miesiące zamiast 6, a fale oceanu podejdą mi aż pod sam ogródek. Zawsze chciałem mieszkać nad wodą. Niech morza całej kuli ziemskiej zaleją kontynenty i potopią ich co mniej zaradnych mieszkańców - od przedwojennych kamienic Piasków do gierkowskich bloków Bugaju, od domków przy plaży w Malibu po 15-minutowe pokoje sex-hoteli Tokio, od apartamentów igloo Arktyki po pustynne lepianki Czarnego Lądu - brak selekcji naturalnej to zbrodnia przeciwko naturze.
Pieprzę też siebie, ale nie chcę nawet rozwijać tego tematu.
powiedzaaaaa, piątek, 02 września 2011
Comments