Apetyt rośnie w miarę oglądania pornoli. Bez pracy nie ma kołaczy. Z pracą też. Chciwy dwa razy traci. A szlachetny dwieście. Co dwie głowy, to nie znaczy że mądrzej. Co ma wziernik do wiatraka? Co ma wisieć, nie stanie. Co z oczu, to zez. Dzieci i ryby głosu nie mają. Ale tylko drugie siedzą cicho. Gdzie dwóch się bije, tam zaraz cały bar się bije. Gdzie kucharek sześć, tam "orgy in the kitchen". Grosz do grosza, a będą dwa grosze. Im dalej w las, tym więcej worków na śmieci. Jak Kuba Bogu, tak Bóg po chrześcijańsku. Jak się nie ma co się lubi, to się nic nie lubi. Jak się powiedziało „a”, pora powiedzieć „aaaaa”. Jak suka nie da, to za miesiąc się sama będzie prosić. Jak trwoga, to po leki uspokajające. Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. A o Peterze Northie słyszał? Jeśli wejdziesz między wrony, to jesteś ornitologiem. Kiedy Pan Bóg zamyka wszystkie drzwi, zawsze zostawia jakieś uchylone okno - właśnie tędy wchodzą włamywacze. Kłamstwo ma krótkie nogi, ale długiego fiuta. Kłamstwo ma krótkie nogi, ale dyma częściej niż Prawda. Koniec języka za gwóźdź do trumny. Krowa, która dużo ryczy chciała być piosenkarką, a nie robić w mleczarni. Kto daje i odbiera, ten jest lichwiarzem. Kto mieczem wojuje, ten ginie od granatnika M79. Kto pierwszy, ten ma wujka w Urzędzie Miasta. Kto się czubi, ten jest Czubaka. Leje jak pijak z 4 piętra. Lepiej dmuchać na zimne, niż dmuchać zimne. Lepsza cnota, niż wóz złota. Heheh. Masz babo creampie! Ni w sześć, ni w dziewięć. Nie kupuj kota w worku, bo to nielegalne. Nie ma tego złego, co by na gorsze nie wyszło. Nie odkładaj na jutro tego, co masz zrobić pojutrze. Nieszczęścia chodzą parami - definicja małżeństwa. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej pochwy. Paluszek i główka to zapowiedź masturbacji. Punkt widzenia zależy od wady wzroku. Sam sobie sterem, żeglarzem i partnerem w sexie. Spurt to zdrowie. Szukać igły w stogu ćpunów. Ściany mają fiuty - glory hole. Wszędzie dobrze, gdzie was nie ma. W tym największy jest ambaras, żeby dwie chciały naraz.
powiedzaaaaa, czwartek, 29 grudnia 2011
Comments