top of page
  • powiedzaaaaa

Wokół "Niewinności Muzułmanów"

Obejrzałem kawałek tej "Niewinności...". Żenada. Żenujący film, ale jeszcze bardziej żenujący zdali mi się ludzie, którzy poczuli się przez ów film obrażeni do tego stopnia, że gotowi rozpętać jakąś religijną wojnę światową, zaczynając od zabójstwa ambasadora. No przecież trzeba być zdrowo upośledzonym umysłowo (ale oksymoron wyszedł), żeby wywoływać takie rozruchy z powodu jakiegoś chujowego filmu, na widok którego normalny człowiek nawet by nie pierdnął. Co wy kurwa, dzieci jesteście czy jak? Podnosić raban o byle cukierka? Film obraża osobę Mahometa, Muzułmanów i sam Islam. Moje pytanie brzmi: I CO KURWA Z TEGO? Drodzy przewrażliwieni Muzułmanie - może trochę dystansu, ha? Co was obchodzi czyjeś zdanie? I po co tak żarliwie bronicie dobrego imienia waszej religii? Przecież ona się sama obroni - choć utrudniacie to jak tylko można, przedstawiając światu po raz kolejny Muzułmanów, jako bezrozumną i fanatyczną dzicz, która wiecznie wymachuje łapami przed kamerami CNN. Wasze napady furii w reakcji na każdą obrazę Islamu są żenujące, szczeniackie i pozbawione choćby źdźbła inteligencji. Bo inteligencja pozwala spojrzeć na czyjąś krytykę chłodnym okiem i powiedzieć sobie "jebie mnie to". Powiedzieć "niech chuj sobie myśli, co chce - ja wiem swoje". Ale wy (tzn. ci urażeni Muzułmanie, bo nie można uogólniać) nie jesteście inteligentni - jesteście fanatyczni. Bo fanatyzm polega ponoć na "ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów", a tym samym "skrajnej nietolerancji wobec przedstawicieli odmiennych poglądów", np. jakiegoś Sama Bacile'a, kimkolwiek jest. A co do USA - jasne, że proszą się o wpierdal, ale znajdźcie sobie jakiś inny oficjalny pretext, bo zadyma o jakiś podrzędny film będzie wyglądała groteskowo w podręcznikach historii. "Oficjalnym powodem rozpoczęcia I wojny religijnej świata był trzeciorzędny film nieznanego reżysera ukazujący białych aktorów z twarzami umazanymi paprykarzem" - bitch, please.

A najgorsze jest chyba to, że tego typu głupota nie jest jedynie domeną niektórych Muzułmanów, ale ludzi ogólnie. Bo świat jest ograniczony umysłowo, a ludzie to bydło i gdyby Muzułmanie nakręcili film ukazujący Chrystusa jako pedała, pedofila, pijaka, ćpuna albo męską prostytutkę, to niektórzy Chrześcijanie (w szczególności Polacy) zareagowaliby pewnie podobnie do Muzułmanów. Ilość samosądów czy choćby napaści słownych na Islamistów szła by w setki. Mohery by aż szczęki pogubiły, myląc Muzułmanów z Żydami, itd. Ech.

- Sylwuniu, to jednak samobójstwo było wymyślać ludziom religie. Jeszcze cię gdzieś zabiją przez nie.



powiedzaaaaa, czwartek, 20 września 2012

2 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Z rejonu: Wisielec

W moim rejonie grali już prawie wszystko. Kilka zgonów, dwa pożary, kryminaliści, gwałciciele (dokładnie jeden, bardzo miły), geje (też jeden, ten sam - don't ask), chorzy psychicznie, niepełnosprawni

Wokół "Jesteś Bogiem"

Wiecie jak zostać kimś nazywanym wszem i wobec legendą? Trzeba wydać 3 płyty, z czego dwie chujowe, po czym wyskoczyć z okna. Bo to przecież norma, że idolami zostają ćpuny, kryminaliści, samobójcy, a

bottom of page