Ja jestem bardzo przewrażliwionym człowiekiem. Chciałbym być wyrozumiały, oglądać reklamy z uśmiechem na ustach i nie wkurwiać się na widok idiotek przeszczęśliwych z posiadania uszczelek higienicznych Always Discreet. Chciałbym, bo wtedy zapewne nie wkurwiałby mnie fakt, iż w kategorii "Mężczyźni" coraz częściej spotkać można typowo babskie blogi pisane przez typowo babskie kobiety. Mówię "typowo babskie", bo wśród kobiet ogólnie, można czasem trafić na kobitę z jajami i twórczość taka, choć pozbawiona naturalnych jąder, zdaje się niczym nie ustępować reszcie samczej pisaniny. "Typowo babska" ustępuje. Jest zbyt miałka, zbyt pieszczotliwa, za wiele w niej zdrobnień i dziewiczego poczucia humoru rodem z podstawówki. Co najważniejsze jednak za wiele w niej pierdolenia o mężczyznach, miłości i problemach z tymi dwoma. Z takimi problemami, to do Ewy Drzyzgi albo tych rozwiedzionych specjalistek od miłości, wielorybów w za wielkich okularach od "Małej czarnej". Tam możecie sobie pogadać o zaufaniu w związku. Nie wiem, może ja czegoś nie rozumiem, ale zawsze wydawało mi się, że "Mężczyźni" to taka blogowa strefa mężczyzn, tj. blogi pisane przez mężczyzn, męskim językiem i o męskich sprawach, które czasem zahaczają o temat kobiet. Ciągle jednak wpadam w tej kategorii na typowo babskie chujowe blogi o relacjach damsko-męskich, tzw. związkach i miłości. Mnożą się te jebane poradniki, "jak zatrzymać faceta", "co robię źle?", "jak mu dać dupy, żeby nie myślał, że jestem dupodajką?", itd. Drogie panie, autorki tych chujowych blogów - WYPIERDALAĆ Z TYM CHŁAMEM GDZIE INDZIEJ. To nie "Przyjaciółka", "Claudia" ani "Bravo Girls" i zakładka "Mężczyźni" nie oznacza skupiska babskich porad względem mężczyzn, tylko strefę męskiej twórczości - albo chociaż pisanej męską ręką. Dlatego też, jeśli nie masz fiuta, a słowo "fiut" wydaje ci się wulgarne, pakuj swoją przewrażliwioną na punkcie cellulitu dupę w troki i spieprzaj do "Kobiet".
PS. Przed wejściem do "Mężczyzn" kobieta powinna mijać policyjną taśmę ostrzegawczą z napisem "Woman, do not publish here". PS2. Jakież to gówniane życie trzeba wieść, żeby zawracać sobie głowę takimi bzdurami?
powiedzaaaaa, piątek, 20 lipca 2012
Comentarios