Pani T. ma raka, chemię dostaje. Mąż jej nie rusza się z łóżka. Miałem do niej wczoraj polecony, ale nikogo nie było. Wziąłem jej dzisiaj jeszcze raz ten list, żeby się nie fatygowała na pocztę - nie będę jej utrudniał końcówki. Tak, to autoreklama. Otworzyła mi łysiutka jak Telly Savalas.
Parę chorych na raka już miałem w rejonie. Niektóre o tym mówiły. Za inne mówiły o tym peruki.
powiedzaaaaa, wtorek, 21 października 2014
Yorumlar