top of page
powiedzaaaaa

Z rejonu: Wisielec #2

Zaktualizowano: 1 lut 2020


Miałem pisać o tym, jak bardzo gardzę kobietami i podać milion przykładów ich debilizmu, ale taka żółć raz, że nie jest fajna, a dwa - obraca się przeciwko mnie, więc się w niej pokiszę samotnie przez najbliższe 40 lat i umrę. I tak oto wzniosłem most między mizoginizmem a śmiercią, o której zamierzam napisać.

Niemal równy rok temu pisałem o samobójcy z rejonu (http://powiedzaaaaa.blox.pl/2012/09/Z-rejonu-Wisielec.html). W zeszłym tygodniu byłem u faceta, który zdał mi wówczas relację z samobójstwa sąsiada. Wypłaciłem mu emeryturę, pogadaliśmy. Kilka dni później Pan E. się powiesił.

Na początku nie uwierzyłem w to rzekome samobójstwo: - Powiesił się? Przecież on miał z 80 lat. Poczekałby jeszcze z pół roku i pewnie i tak by się przekręcił - myślałem pół żartem, pół serio.

Następnie do głosu doszło doświadczenie śledcze zdobyte w ciągu ostatnich 20 lat oglądania seriali kryminalych: - Powiesił się? Jak? Przecież on ledwo co chodził, stawiał drobne kroczki jak gejsza. Nie ma mowy, żeby wdrapał się na stołek... Musiał się powiesić na klamce od drzwi - dedukowałem jak Detektyw Monk.

I faktycznie. Dzień później dowiedziałem się, że pan E. powiesił się na klamce. Plotka głosi, że powodem targnięcia się na własne życie była synowa, ale jak dla mnie to naciągana hipoteza. Kto bowiem mając dość synowej zabijałby siebie... a nie synową? Taki żarcik.

Ano, coraz lepiej rozumiem samobójców - w końcu to już drugi za mych rządów. Kiedy człowiek ma problem, musi ten problem usunąć, czyż nie? Otóż życie stanowi główny problem, z którego powstają wszystkie inne. Uciąć w zarodku i się nie męczyć.

Jest jeszcze jedna sprawa. Domy pierwszego i drugiego wisielca stoją niemal naprzeciwko siebie, oddalone o kilkanaście metrów, położone na zakręcie drogi. Myślę czy nie puścić po wsi bzdury, wieści, przestrogi (jak zwał, tak zwał) o "przeklętym zakręcie". Ciemne ludzie może podłapią zabobon i będzie trochę śmiechu z nich.

PS. Dobry patent do sceny z wisielcami w filmie: wiszą. np. dwaj chłopcy ze spodniami zsuniętymi do kostek. Czemu? Bo powiesili się na swoich paskach i im portki opadły. Realistyczny szczegół.



powiedzaaaaa, środa, 11 września 2013

6 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Z rejonu: XXX

Nie ma to jak rejon. Idę do emeryta z kasą, pukam w drzwi, nikt nie otwiera, więc naciskam klamkę - otwarte. Wchodzę na werandę,...

Comments


bottom of page